• 28.12.2020

    Jakich pytań i zwrotów unikać na pierwszej rozmowie kwalifikacyjnej?

    Studiujesz lub jesteś po studiach i rozpoczynasz poszukiwania pracy? Doskonale! To znak, że jesteś ambitny i chcesz jak najszybciej rozpocząć budowę ścieżki kariery. Jeśli będzie to Twoja pierwsza rozmowa, powinieneś się do niej naprawdę dobrze przygotować. Fakt, że nie masz doświadczenia zawodowego...

    Studiujesz lub jesteś po studiach i rozpoczynasz poszukiwania pracy? Doskonale! To znak, że jesteś ambitny i chcesz jak najszybciej rozpocząć budowę ścieżki kariery. Jeśli będzie to Twoja pierwsza rozmowa, powinieneś się do niej naprawdę dobrze przygotować.


    Fakt, że nie masz doświadczenia zawodowego możesz umiejętnie przykryć kocykiem wykształcenia, osobowości oraz posiadaniem cech, które czynią Cię potencjalnie dobrym kandydatem na dane stanowisko. 

    Przed pierwszą rozmową powinieneś sprawdzić, jak taka rozmowa wygląda i czego podczas niej unikać? Często bywa tak, że kandydaci nieświadomie powiedzą coś, co negatywnie wpłynie na rekrutację i w efekcie nie przyniesie zatrudnienia.

    Specjaliści z zakresu doradztwa zawodowego i rekrutacji wyodrębnili kilka sformułowań, których lepiej unikać. Zwłaszcza podczas pierwszej w życiu rozmowy kwalifikacyjnej.


    "Jestem najlepszy i powinniście mieć mnie w zespole"


    Po pierwsze - nie zapewniaj rekrutera, że jesteś ekspertem. Mając dwadzieścia kilka lat, studiując możesz być co najwyżej specjalistą w wybranej grze komputerowej.

    Jeśli nie masz absolutnie żadnego doświadczenia zawodowego, nawet w formie wolontariatu czy szkoleń i kursów, użycie wobec siebie określenia "specjalista" z pewnością wywoła uśmiech na twarzy osoby, z którą rozmawiasz. Na to miano potrzeba wielu lat pracować latami i odnosić sukcesy. Lepiej wyrazić chęć nauki czy możliwość uczestnictwa w oferowanych przez firmę szkoleniach. Nie przypisuj sobie czegoś, co w rzeczywistości nie istnieje.


    "Co? Tylko tyle?!"


    Z pewnością nie zyskasz zbyt wiele w oczach rekrutera, jeśli kpiącym tonem skomentujesz stawkę, którą Ci zaproponują. Kwestia oczekiwań finansowych to jeden punktów rozmowy kwalifikacyjnej, który daje pewien obraz kandydata aplikującego na dane stanowisko.

    Oczywiście każdy chce zarabiać satysfakcjonujące pieniądze, jednak w momencie braku doświadczenia lub kwalifikacji jest to zdecydowanie bardziej utrudnione.

    W wielu przypadkach kwalifikacje oraz umiejętności pozyskuje się wraz ze stażem pracy, dlatego też logicznym jest, że zarobki będą rosnąć proporcjonalnie do przepracowanych lat oraz zdobywaniem kolejnych umiejętności. Jeśli podczas rozmowy w zbyt emocjonalny sposób wyrazisz swoją opinię, prawdopodobnie nie przejdziesz do kolejnego etapu rekrutacji. Aby uniknąć takiej sytuacji, warto już przed rozmową kwalifikacyjną sprawdzić, jakie są widełki wynagrodzenia w danej branży i na konkretnych stanowiskach.

    Dzięki temu łatwiej Ci będzie określić oczekiwania finansowe, które nie będą ani za wysokie ani za niskie w stosunku do Twojego doświadczenia oraz możliwości. Co więcej, znajomość takich szczegółów na pewno podziała na Twoją korzyść i pokaże rekruterowi, że interesujesz się branżą i zależy Ci na zatrudnieniu.


    "Myślę, że mógłbym zarządzać"


    Stanowiska powiązane z zarządzaniem projektami/ludźmi/działami to jedne z najważniejszych w strukturze każdej firmy. Każdy, kto pełni funkcję menadżerską lub kierowniczą jest tak naprawdę prawą ręką przełożonego.

    Dlatego w wielu przypadkach rekrutacja na te stanowiska odbywa się wewnętrznie, drogą awansu. Kandydat nie posiadający doświadczenia w pracy z ludźmi czy w zarządzaniu specjalistycznymi projektami raczej tak odpowiedzialnego stanowiska nie dostanie. Dobrze, że jesteś ambitny, ale powinieneś też mierzyć siły na zamiary. Jeśli stanowisko kierownicze jest Twoim celem w budowaniu kariery, lepiej po prostu zasygnalizować to rekruterowi. Dzięki temu dasz się poznać jako ktoś, kto jest zmobilizowany do nauki, dzięki której zdobędziesz kwalifikacje wymagane na stanowiskach związanych z zarządzaniem.


    "I co pan/pani o mnie myśli?"


    Nie od dziś wiadomo, że pierwsze wrażenie jest w wielu kwestiach najważniejsze. Nie inaczej jest w przypadku wrażenia, jakie zrobisz na rozmowie kwalifikacyjnej. Dużym nietaktem jest dopytywanie osoby rekrutującej o jej odczucia wobec Ciebie.

    Rekruter to osoba odpowiedzialna za zatrudnienie, a nie doradztwo w kwestii pożądanych i niepożądanych zachowań podczas rozmowy o pracę.

    Jeśli masz jakiekolwiek wątpliwości w kwestii tego, jak wypadniesz (lub wypadasz) na rekrutacjach, możesz skorzystać z pomocy specjalistów w biurach doradztwa zawodowego. Dzięki symulacji dowiesz się, co robisz dobrze, a co warto poprawić, by stać się bardziej atrakcyjnym kandydatem do pracy.


    "Pytania? Macie kawę?"


    Idąc na rozmowę kwalifikacyjną możesz być pewien, że na jej koniec usłyszysz pytanie o to, czy Ty masz jakieś pytania. To zagranie z kategorii tych psychologicznych, na które można udzielić albo bardzo dobrej, albo bardzo złej odpowiedzi.

    Jeśli udzielisz odpowiedzi, jak w tytule, możesz się w zasadzie pożegnać z pracą. Jeśli jednak rzeczywiście nie masz pytań, bo np. zadawałeś je w trakcie rozmowy i rekrutujący rozwiał wszelkie Twoje wątpliwości wcześniej - powiedz o tym. W przeciwnym razie możesz zostać odebrany jako mało zaangażowany kandydat, nie traktujący rekrutacji poważnie.


    Pierwsza rozmowa kwalifikacyjna może przysporzyć niemałego stresu. Jeśli naprawdę zależy Ci na zatrudnieniu, odpowiednio się przygotuj. Poczytaj na temat firmy, sprawdź czym dokładnie się zajmuje, jaka jest jej struktura oraz historia. Postaraj się mimo wszystko podejść do niej na luzie i potraktuj jako pierwsze z wielu nowych doświadczeń na drodze zawodowej. Nie uda się? Nie szkodzi - spróbujesz gdzie indziej. Ważne, żeby się nie poddawać, ale wyciągać wnioski i poprawiać błędy. Pamiętaj, że świat swoi przed Tobą otworem!