- Strona główna
- Porady
- Burnout - zmora kreatywnych zawodów.
Pracujemy szybko, ponad normę i oczekuje się od nas nieustannej kreatywności oraz rozwoju. W takich profesjach duży nacisk kładzie się także na szybkość reagowania, dostępność o każdej porze oraz wykazywanie inicjatywy. Dynamiczna praca wielu osobom zdaje się lepszą i ciekawszą niż ta przewidywalna, którą wykonuje się zza biurka. Dlatego też twórcy, np. artyści, dziennikarze czy graficy są zdecydowanie bardziej narażeni na burnout, czyli wypalenie zawodowe. Oczywiście zjawisko to nie jest regułą i może dotknąć każdego, kto jest aktywny zawodowo. Czy można zapobiec wypaleniu zawodowemu? Jak sobie z nim poradzić, kiedy już się pojawi?
Dobre samopoczucie, zadowolenie z pracy i wygodne życie są czynnikami, które mają największy wpływ na to, że jesteśmy zmotywowani. W momencie, kiedy praca przestaje cieszyć, a staje się przykrym obowiązkiem - coś jest na rzeczy. Notoryczne zmęczenie, rozdrażnienie, brak mobilizacji do dobrej jakości wypoczynku to wyraźne znaki, że trzeba się na chwilę zatrzymać i przeanalizować, co tego tego przyczyną. A odpoczynek i możliwość regeneracji ciała uraz umysłu mają kolosalne znaczenie, zwłaszcza w przypadku zawodów kreatywnych.
Zawody kreatywne to te, które wykonywane są bez konieczności stosowania się do wyznaczonych schematów. Aby zadanie zostało wykonane, potrzebny jest pomysł oraz czas. W przypadku prac urzędniczych - to kompletnie nie ma zastosowania. Co więcej, o artystach (fotografikach, aktorach, muzykach) mówi się, że narzędziem pracy są ich własne emocje. Poprzez konieczność otwarcia się na innych - odbiorców - wykonawcy twórczych profesji są znacznie bardziej narażeni na ocenę, komentarz czy krytykę. W momencie, kiedy natchnienia nie ma, a zadanie trzeba wykonać powstaje rozdrażnienie i frustracja, co z kolei pobudza stres, który w następstwie wpływa zarówno na pracę zawodową, jak i życie prywatne.
Nie zawsze jest tak, że syndrom burnout dotyka artystów. Z tym problemem równie dobrze mogą mieć styczność urzędnicy, nauczyciele, lekarze czy kierowcy. I też nie w każdym przypadku rozdrażnienia lub frustracji możemy mówić o wypaleniu zawodowym. Przewlekły stres, obniżający wydajność może wynikać z problemów zdrowotnych. Dlatego pierwszym, co warto zrobić to podstawowe badania krwi. Niedobory witamin czy problemy hormonalne mogą dawać takie same objawy, co burnout. Jednak w tym przypadku problem znika w momencie podjęcia właściwego leczenia lub suplementacji.
Psychologowie oraz specjaliści w zakresie zatrudnienia są zgodni, że aby zachować otwartość umysłu, konieczny jest podział doby na czas pracy i czas wolny, pozbawiony elementów zawodowych. Fundamentem zdrowia i dobrego samopoczucia jest tutaj wypracowanie balansu między aktywnością zawodową i pozostałą aktywnością. Specjaliści zawsze zalecają przede wszystkim sport oraz znalezienie odpowiedniego hobby. Systematyczny ruch nie tylko rozrusza ciało, ale też dostarczy organizmowi tlenu lub endorfin, mających ogromny wpływ na zdrowie fizyczne oraz psychiczne. Może warto zmienić samochód na rolki albo rower? Może warto wysiąść kilka przystanków wcześniej i przed lub po pracy urządzić sobie szybki spacer? Dodatkowe hobby lub częstsze spotkania z przyjaciółmi, podróże, wyjazdy weekendowe - wszystko, co odrywa nas od pracy może mieć naprawdę duży wpływ na to, by nie popaść w wypalenie zawodowe.
No dobrze, a co zrobić, kiedy czujesz, że masz syndrom burnout? Po pierwsze - nie panikuj. Poprzez (nawet niewielką) zmianę trybu życia możesz wrócić na właściwe tory. W tym celu warto przede wszystkim postawić na wypoczynek i regenerację. Zdrowy sen, wykorzystywanie przerw, unikanie zabierania pracy do domu, planowanie aktywnych weekendów pozwolą Ci się odprężyć i całkiem oderwać, dzięki czemu zachowasz zdrową proporcję między pracą a zabawą. Wyłącz telefon służbowy po wyjściu z biura, nie czytaj mejli i nie zastanawiaj się nad tym, co masz do zrobienia następnego dnia.
Według psychologów nawet niewielkie zmiany mogą znacząco przyczynić się do polepszenia naszej efektywności i pomogą na nowo odnaleźć pasję z pracy. Mowa tu o zmianach np. w wystroju biura, zmiany nawyków, zmianę trasy do pracy czy zmianę w wyglądzie. Musisz sprawdzić, co działa w Twoim przypadku najlepiej. Może warto zadbać o rośliny? Może dobrym sposobem na odzyskanie radości będzie pomalowanie ścian lub dodanie dekoracji?
Osoby, które nie mogą sobie poradzić z wypaleniem zawodowych często odczuwają jego negatywne skutki w życiu prywatnym. Odcięcie od rodziny i przyjaciół, depresja, uczucie osamotnienia czy sięganie po używki wymagają specjalistycznej pomocy. Dlatego też warto w przypadku burnoutu skorzystać z pomocy psychologa. Dzięki rozmowie dowiesz się, co jest przyczyną Twojego problemu i jak mu zaradzić.
Z wypaleniem zawodowym jest tak, jak z każdą chorobą - lepiej zapobiegać niż leczyć. Jeśli czujesz, że potrzebujesz zmiany lub pomocy, nie zwlekaj aż problem urośnie do naprawdę dużego rozmiaru. Zacznij od małych zmian i odzyskaj wiarę we własne możliwości.